wtorek, 17 stycznia 2012

Syoss - COLOR PROTECT 2-Minutowa Intensywna Maseczka

Jedno z moich największych odkryć roku 2011. 

Maseczki do włosów potrzebowałam przede wszystkim po to, aby zachować nowy kolor, który z resztą zaistniał na moich włosach dzięki farbie marki Syoss.
Wybór maseczki tej marki był również spowodowany tym, że z farby byłam zadowolona. 



Tak więc, zakupiłam i przeszłam do testowania.

Maseczka ma kolor biały i bardzo delikatną, bezzapachową konsystencję. 


Maseczkę nakładam zaraz po umyciu włosów oraz delikatnym osuszeniu ich ręcznikiem. Maseczkę na włosach trzymam przez ok. 2 minuty i spłukuję. Żadnej zbędnej filozofii. Zaraz po spłukaniu włosy są bardzo delikatne. Zdecydowanie przyjemniejsze w dotyku, aniżeli po umyciu tylko zwykłym szamponem. Z ilością maseczki nie należy przesadzić, bo później dość długo zajmie nam jej dosłowne wypłukanie jej z włosów.

Po wysuszeniu włosy może nie są lśniące, ale mają naprawdę ładny połysk. Są delikatne, miękkie w dotyku. Dla mnie największym plusem działania maseczki jest przede wszystkim to, że włosy bardzo ładnie się układają a poza tym mamy efekt uniesienia włosa od nasady. Jest to dla mnie szczególnie ważne, ponieważ obecnie nie mam zbyt gęstych włosów, więc efekt uniesienia jest jak najbardziej na korzyść.

Cena: 14.99 zł

Ocena: 10/10

Kasia


czwartek, 12 stycznia 2012

Elle Mendenhall - Album Mojego Dziecka Chłopiec/Dziewczynka


Chłopiec

Powiem szczerze jestem maniaczką różnych kalendarzy, albumów dotyczących ciąży bądź dorastania dziecka. W okresie ciąży prowadziłam kalendarz ciążowy, w którym odnotowywałam różne istotne momenty. Chciałam, aby również po narodzinach dziecka miałam miejsce, w którym będę mogła zanotować to i owo. Przejrzałam wiele albumów. Uwierzcie. Wiele! Przeważnie w takim albumie można odnotować tylko datę narodzin dziecka, wagę itd. Jest tam również miejsce na kilka zdjęć i jakieś wierszyki. Ja poszukiwałam czegoś innego.Chciałam, aby to było ładne wydanie z ciekawą zawartością. Taki właśnie jest "Album mojego dziecka - Chłopiec/Dziewczynka" Elle Mendenhall.



Album jest w twardej oprawie (wielki plus) przewiązany niebieską wstążką - urocze :) Uroku albumowi dodają również zdjęcia maluchów, najprawdopodobniej są to mali panowie.




Album zaczyna się rozdziałem "Oto jestem". Tutaj oczywiście podstawy takie jak - narodziny: imię, dzień tygodnia, data, godzina.... Można również wpisać pierwsze słowa mamy, taty, rodziny oraz przyjaciół. Jest również miejsce na zdjęcia naszego maleństwa. Z tego dnia każda z mamuś na pewno ma również pamiątkę w postaci opaski identyfikacyjnej dziecka i tutaj również jest na nią miejsce. 

Jak wyglądałem, czyli kolor oczu, włosów, karnacja, znaki szczególne zaraz po narodzinach jak i w wieku 6 miesięcy i po 1 roku.
Można opisać również historię imienia dziecka. Skąd, jak i dlaczego?

Fajna jest również strona pt. "Co działo się na świecie?". Możecie tutaj zapisać m.in. przeboje, filmy oraz ceny niektórych produktów.

W dziale "Moja rodzina" uzupełniamy drzewo genealogiczne naszej rodziny oraz cechy jakie maleństwo odziedziczyło pa mamie jak i po tacie.


W rozdziale "Wizyty u lekarza" macie tabelę wagi i wzrostu oraz kartę stomatologiczną... ach te ząbki :)


Również w tym rozdziale zamieszczacie odcisk stópki oraz rączki


W albumie zamieszczono również kilka wierszyków...


Mój pierwszy raz ...


Nauka chodzenia ...


Album jak już wspomniałam przeplatany jest uroczymi zdjęciami pociech, ale jest również miejsce na zdjęcia naszego malucha.


Końcowe wpisy dotyczą urodzin, pierwszych, drugich, trzecich ...




Na pewno polecam ten album każdej przyszłej mamie jak i dla Was, jeżeli poszukujecie prezentu dla maleństwa. Będzie to wspaniała pamiątka, którą poniekąd skomponują sami rodzice. Poza tym prezent możecie dopasować, niebieski dla chłopca, różowy dla dziewczynki. Obydwa prześliczne.


Cena: 35,99 zł (empik.pl)

Ocena: 10/10

Kasia

wtorek, 10 stycznia 2012

Eryka Sokólska - Sekrety Makijażu

Jak się okazuje, warto odwiedzać biblioteki. Czasami można znaleźć coś, co zaskoczy. 

Nie wiem, jak jest u Was, ale w moim mieście biblioteka ma swoją stronę internetową na której można zawsze poczytać o jakie nowości wzbogaciła się biblioteka. Tak też było przedwczoraj, kiedy na stronie zauważyłam nowość, która znajduje się w moich kręgach zainteresowań, mianowicie "Sekrety Makijażu" Eryki Sokólskiej.



Dzisiaj pozostawiłam dziecko pod opieką babci i ruszyłam do biblioteki po książkę. Dotarłam, wypożyczyłam i do domu powróciłam. Szczerze mówiąc to już w drodze do domu nie mogłam się powstrzymać i zerknęłam. Uczucia mieszane...

Początek standardowo - Akcesoria i przybory. W tym rozdziale dowiemy się, że zalotka do rzęs służy do ich podkręcania bądź, że temperówka jest niezbędna, aby nasze kredki były ostre. Wow!
Następnie do czego mamy używać naszych przyborów, czyli podkład i jego rodzaje, korektor, róż itd. Dobór kolorów i dobór m.in. odpowiedniego odcienia podkładu i dobór cieni współgrających z kolorem naszych oczu.

Dopiero w rozdziale dotyczącym przygotowań znalazłam coś na tyle przydatnego, aby na to zwrócić uwagę, mianowicie "Depilacja brwi". Tutaj poznamy podstawowe punkty, które pomogą nam określić prawidłowy kształt brwi.


Znajdziecie również rozdział dotyczący aplikacji podkładu, pudru bądź różu. Autorka przedstawia również sposób korygowania kształtu twarzy oraz sposób malowania oka np. w kształcie migdała.


Jak chyba w większości tego rodzaju publikacji został przedstawiony m.in. makijaż ślubny bądź makijaż na specjalne okazje.

Rozdział "Inspiracje" jest to rozdział, w którym autorka prezentuje makijaże na polskich aktorkach, prezenterkach.







I to by było na tyle... Z racji, że część dochodu ze sprzedaży książki przekazywana jest na Wielka Kampanię Życia - AVON Kontra Rak Piersi w książce wciąż się przewijają produkty Avon, aczkolwiek nie są one w jakikolwiek sposób polecane bądź określane jako wskazane do wykonania danego makijażu.

W opisie książki czytamy, iż autorka przedstawia tutaj swoje zawodowe triki, ja niestety żadnych trików nie doczytałam się. Wszelkie techniki są już od dawna znane i niejednokrotnie powtarzane. Ja tą pozycję książkową potraktowałabym chyba jako mój pierwszy elementarz makijażowy. Jest to książka dla kogoś, kto dopiero zaczyna się interesować technikami makijażu. Podejrzewam, że znane twarze miały przede wszystkim przyciągnąć kobiety do zakupu. Niestety, ja bym takiego zakupu nie dokonała. Poza tym, że podstawowe kwestie są przejrzyście opisane a kolejne strony są w miarę treściwie zapełnione to jednak dla kogoś choć trochę "ogarniającego" temat mało porywające. Makijaże mało ciekawe a już na pewno nie inspirujące. Cóż....

Cena: 49,90 zł

Ocena: 3/10

Kasia


Philips - suszarka do włosów SalonDry Control HP8182

... bo męża trzeba kochać. Tak. Suszarka, którą dzisiaj dla Was zaprezentuję jest jednym z dwóch prezentów gwiazdkowych. Jakiś czas temu wspominałam mężowi, że marzy mi się taka suszarka, która dwoma podmuchami zapewni mi suche włosy a że mam włosy krótkie to wierzyłam, że jest to realne... ha ha ha :)



"Suszy, modeluje i układa fryzurę dokładnie tak, jak chcesz.

SalonDry Control

Charakterystyka urządzenia
  • Dyfuzor suszy włosy, nie uszkadzając ich, zmniejsza skręcanie się i zwiększa objętość włosów, rozkładając równomiernie strumień powietrza, podnosząc je i maksymalnie zwiększając ich objętość. Działanie dyfuzora jest szczególnie widoczne, gdy używasz go na górze głowy lub przy cebulkach włosów, zapewniając piękne loki i sprężyste fryzury.
  • Wymaganą prędkość i temperaturę można dostosować w celu ułożenia idealnej fryzury. Sześć różnych ustawień zapewnia pełną kontrolę i pozwala precyzyjnie wykonać idealną fryzurę dostosowaną do Twoich potrzeb.
  • Działanie koncentratora polega na skupianiu nadmuchu powietrza poprzez jego uwalnianie przez otwór i kierowanie na konkretne obszary. To umożliwia precyzyjne modelowanie, wprowadzanie ostatnich poprawek i wykańczanie fryzury.
  • Wzmocnij swoje włosy natychmiast dzięki pielęgnacji jonowej. Naładowane ujemnie jony zapobiegają elektryzowaniu, poprawiają stan włosów i wygładzają łuski włosów w celu zwiększenia blasku i połysku. W rezultacie włosy stają się cudownie lśniące, gładkie i proste.
  • Profesjonaliści nie obędą się bez funkcji przycisku Cool Shot, który umożliwia korzystanie z intensywnego nadmuchu zimnego powietrza. Używa się go po ułożeniu włosów w celu wykończenia fryzury i nadania jej ostatecznego kształtu.
  • Pokryty gumą zaczep znajduje się na podstawie uchwytu i pozwala na przechowywanie w kolejnym położeniu, szczególnie wygodnym w przypadku wykorzystywania urządzenia w domu lub podczas pobytu w hotelu."
Źródło: www.philips.pl


Moje pierwsze wrażenia po rozpakowaniu suszarki to "wow, jaka ogromna". No niestety, jeżeli do tej pory ktoś używał małej, ale chyba standardowej wielkości suszarki to przy takim sprzęcie może doznać małego szoku. Pierwsze słowa to duża, ciężka, nieporęczna... ale ogólnie wspaniała! :) Przy użytkowaniu okazała się być już dla mnie niezastąpiona. Oczywiście, na początku musiałam się nauczyć sobie z nią radzić. Teraz w użytkowaniu stała się dla mnie bardzo wygodna.





Włączana przez ustawienie poziomu nadmuchu (poziomy I lub II). Możemy również ustawić poziom temperatury, gdzie również do wyboru mamy dwa poziomy. Jest to bardzo funkcjonalne i korzystne, szczególnie, gdy nie chcemy obciążać naszych włosów wysoką temperaturą. Dodatkowo możemy zdecydować się na nadmuch TurboBoost bez dodatkowego nagrzewania. Minusem w przypadku wersji Turbo jest to, że aby z niego skorzystać musimy wciąż trzymać przycisk. Dla mnie osobiście jest to niewygodne i raczej z tej opcji nie korzystam. Opcją z której również rzadko korzystam (niestety) jest CoolShot - zimny nadmuch, który ma pomóc nam w "nadaniu własnego stylu". Nie korzystam, ponieważ rano mam tylko czas na szybkie wysuszenie włosów i jako takie ich ułożenie. Aczkolwiek przeczytałam ostatnio, iż suszenie włosów chłodnym nadmuchem w przypadku włosów farbowanych może zapobiegać blaknięciu koloru. 
Opcją, z której korzystam zawsze jest Ion Boost - pielęgnacja jonowa. Ma nam to zapewnić proste i lśniące włosy. Co do tego, czy dzięki samej suszarce są proste... nie do końca. Moje włosy po całej długości są proste, ale grzywka nadal zakręcona tak jak i była. Z resztą trudno jest mi się wypowiedzieć, jeżeli suszarkę testowałam tylko i wyłącznie na krótkich włosach. Natomiast włosy są lśniące w ładny, naturalny sposób. Aby się o tym przekonać odstawiłam nawet odżywkę z Syoss, która do tej pory zapewniała mi super lśnienie i ładny wygląd moich włosów. 

W zestaw wchodzi oczywiście suszarka, koncentrator powietrza oraz dyfuzor.

Suszarka została wyposażona w wygodny zaczep do zawieszenie oraz kabel o długości 1,8 m. Co jest bardzo przydatne.

Ogólnie to chyba najbardziej jestem zadowolona z tego, że suszarka suszy w szybkim tempie, przede wszystkim dzięki mocy jaką posiada - 2200W. Jest funkcjonalna i jak dla mnie wygodna w korzystaniu a poza tym... to prezent od męża.

Cena: 95zł - 159zł

Ocena: 8/10

Kasia

niedziela, 8 stycznia 2012

WYNIKI ROZDANIA!!!

Rozdanie zakończyło się liczbą 104 komentarzy i łącznie zgarniętych 211 losów. Każdy los skopiowałam i wrzuciłam do aplikacji Random Name Picker. Wasze losy zostały wymieszane a zwycięzca wylosowany...


Ania_S.

Do Ani już wysłałam wiadomość z pytaniem o adres na jaki mam przesłać wygraną a Wam pragnę podziękować za udział w rozdaniu. Nie spodziewałam się tak dużego odzewu. Tym bardziej jest mi miło. Mam nadzieję, że już niedługo będę miała dla Was kolejne rozdanie a Wy ponownie chętnie weźmiecie w nim udział.

Kasia

niedziela, 1 stycznia 2012

ROZDANIE NOWOROCZNE !!!

Co prawda święta Bożego Narodzenia i czas prezentów już minął, ale według mnie Nowy Rok również może być powodem do świętowania, więc uczcijmy jego nadejście rozdaniem. Oto nagroda:



1. Kosmetyczka marki Make Up Factory



2. Róż marki TheBalm w kolorze Frat Boy
3. Pędzel marki Sephora stippling. diffuseur poudre 113




ZASADY:
  1. Musisz być publicznym obserwatorem mojego bloga - 1 los.
Dodatkowe losy: 
  1. Dodać mnie do blogrolla - 1 los.
  2. Zamieścić na swoim blogu notkę o moim rozdaniu i umieścić w niej główne zdjęcie rozdania - 1 los.

W zgłoszeniu proszę podać: 
  • nazwę pod jaką mnie obserwujecie
  • swój adres mailowy
  • link do bloga, jeśli macie mnie w blogroll'u bądź do ewentualnej notki.
Rozdanie trwa od 1 stycznia do 8 stycznia. W dniu 9 stycznia podam kto został noworocznym zwycięzcą rozdania.

Zapraszam

Kasia