Przez bardzo długi czas nie byłam przekonana do zakupu tego kremu. A to dlatego, że uważałam, iż jest to kolejny przereklamowany kosmetyk, którym nie wiadomo dlaczego wszyscy się zachwycają.
Hmmm... Teraz już wiem skąd ten zachwyt.
Opis producenta na opakowaniu:
"Glicerynowy krem-maska do rąk kompleksowa ochrona 5w1 intensywnie nawilża, odżywia, regeneruje dłonie i pomaga zachować ich młodzieńczy wygląd. Rozjaśnia przebarwienia oraz sprawia, że nawet bardzo zniszczone i przesuszone dłonie stają się niezwykle miękkie i satynowo gładkie. Wyjątkowa formuła doskonale chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bogactwo składników o wielokierunkowym działaniu to komfort dla dłoni, które na długo pozostaną odżywione, zregenerowane i aksamitnie gładkie w dotyku. Dodatkowo krem wzmacnia paznokcie i pielęgnuje skórki wokół nich.
Kozie mleko - zwiększa elastyczność i gładkość skóry, długotrwale nawilża i regeneruje.
Witamina E - "witamina młodości", przywraca skórze dłoni młodzieńczy wygląd.
Masło karite - intensywnie nawilża i zmiękcza skórę dłoni.
Gliceryna - utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia najgłębszych warstw skóry do 48h.
Kolagen i elastyna - uelastyczniają i zapobiegają utracie jędrności delikatnej skóry dłoni.
Olej z kiełków przenicy - niweluje suchość i szorstkość oraz zapobiegają pękaniu naskórka.
D-panthenol i alantonina - działają łagodząco i kojąco."
Poniekąd opis producenta, obietnica jaką nam daje a i sama ciekawość sprowokowała mnie do zakupu.
Nie żałuję.
Producent proponuje stosowanie produktu dwojako: jako krem oraz jako maskę.
Wrażenia odnośnie działania jako kremu:
Krem ma konsystencję kremowo-żelową, bardziej bezbarwną aniżeli białą o delikatnym zapachu. Jest bardzo lekki i przyjemny w rozprowadzaniu. Po nałożeniu krem dzięki swojej formuje dość szybko się wchłania. Do posmarowania dłoni potrzebna jest naprawdę niewielka ilość, która zapewni nam uczucie satynowych rękawiczek. Tak, wiele kremów wspomina w swoim opisie o uczuciu rękawiczek, ale nie każdy realizuje swoje zapewnienia. Ja po nałożeniu kremu na dłonie mam wrażenie niesamowicie przyjemnych w dotyku. Po aplikacji wręcz uwielbiam dotykać swoich dłoni:) Niestety nie mogę powiedzieć, że krem nawilża dłonie. Nie mam poczucia, aby moje dłonie doznały mega nawilżenia. Na pewno działa korzystnie również na skórki wokół paznokci, które stały się miękkie i nie są już tak strasznie przesuszone jak dotychczas.
Wrażenia odnośnie działania jako maski:
Swoją maskę na dłonie aplikuję tak, jak zaleca producent, czyli nakładam dość grubą warstwę na dłonie, zakładam bawełniane rękawiczki i pozostawiam na ok. 10 minut. Taki zabieg stosuję przeważnie raz w miesiącu. Efekt nie jest mega zaskakujący. Oczywiście dłonie są gładkie i miękkie.
Nie mogę wypowiedzieć się w kwestii rozjaśnienia przebarwień, gdyż tak owych na dłoniach nie posiadam.
Ogólnie jest bardzo na tak i z pełną odpowiedzialnością mogę polecić. Tak więc zakładajcie ciepłe buciki na nóżki i do drogerii:)
Cena: ok. 5zł
Ocena: 8/10
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz